Przez okrągły rok skóra chroni nasz organizm i stanowi barierę dla szkodliwych czynników i mikroorganizmów. Jesienią bardzo wyraźnie opowiada o tym, jak była traktowana latem. Pokazuje przebarwienia, jeżeli nie chroniliśmy się przed słońcem. Jest napięta i sucha, jeżeli niewystarczająco dbaliśmy o jej nawilżenie w czasie wyższych temperatur. Krostkami manifestuje niezadowolenie, gdy pofolgowaliśmy sobie z dietą. Teraz jest czas naprawy i wzmocnienia, żeby była w stanie pełnić swoją ochronną funkcję. To także moment na przygotowanie jej do wymagającego okresu zimowego. Najważniejsze to zadbać o regenerację płaszcza hydrolipidowego od zewnątrz i nawilżenie od środka.
fot. YONELLE
JESIENNA REGENERACJA SKÓRY PO LECIE
Ciepło (och, już za nim tęsknimy), słońce, morska woda – te czynniki wpływają na wysuszenie ochronnego płaszcza hydrolipidowego. Naszej skórze brakuje wody, przez co staje się szorstka, napięta i bardziej wrażliwa. W takim przypadku nie wystarczy samo używanie kremu nawilżającego, trzeba działać wielokierunkowo. To, co my odbieramy jako suchość skóry to tak naprawdę przesuszenie jej zewnętrznej warstwy – naskórka. Nie jesteśmy w stanie dodać wody od zewnątrz – naskórek jest dla niej nieprzepuszczalny. Gdyby było to możliwe, wystarczyłoby zanurzenie się w wannie. Woda w składzie kremów absolutnie nie przenika do naszej skóry. Od zewnątrz możemy jednak zastosować substancje, które będą przyciągać ją z głębszych warstw skóry i takie, które zapobiegną jej odparowywaniu w czasie tego naturalnego, nieprzerwanego procesu. Jednocześnie powinniśmy zadbać o dostarczenie skórze wody od środka poprzez wypijanie odpowiedniej jej ilości i jakości oraz jedzenie świeżych warzyw i owoców.
1. Uzupełnienie lipidów naskórka i ochrona przed ucieczką wody
W naszej skórze naturalnie znajdują się lipidy: ceramidy (45%), cholesterol (25%), kwasy tłuszczowe (15%) i inne związki. Kiedy ich ilość zmniejsza się lub zmienia ich stosunek, bariera którą tworzą, staje się bardziej przepuszczalna i woda dosłownie „ucieka” ze skóry. Możemy uszczelnić tą strukturę stosując:
N a t u r a l n e o l e j e dopasowane do typu skóry. Awokado, migdałowy, jojoba… natura dostarcza nam tak wiele różnorodnych olejów i wosków, które cudownie chronią skórę i zapobiegają jej wysuszeniu. Uwaga! Nie tylko skóra sucha potrzebuje odżywienia przy pomocy olejów. W skórze tłustej i mieszanej lipidów jest nadmiernie dużo przez co zmienia się ich wzajemny stosunek. W takim przypadku zalecane są oleje bogate w NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe) takie jak olej z pestek malin, lniany czy olej z wiesiołka. Skóra tłusta tak na prawdę często jest skórą odwodnioną (Zwłaszcza po lecie! Zwróćcie uwagę, że jesienią znowu pojawiają się problemy. Pozornie lepszy stan latem teraz odpokutowuje.). Aby utrzymać wodę wytwarza nadmierną ilość sebum. Jeżeli zadbamy o nawilżenie i przywrócimy odpowiedni stosunek tłuszczów w naskórku, jesteśmy w stanie wyregulować nadmierne wydzielanie sebum.
Kosmetyki zawierające c e r a m i d y, które naturalnie występują w naskórku. Ich ilość niestety maleje wraz z wiekiem, dlatego często cery dojrzałe są jednocześnie suchymi.
Produkty, które zawierają s k w a l a n. Jest to naturalny składnik sebum skóry, który przyczynia się do utrzymania prawidłowego poziomu nawilżenia w skórze.
2. Przywrócenie i utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia
Nasz organizm wyposażony jest w związki chemiczne, które dbają o elastyczność i nawilżenie jego struktur – są to tzw. G A G i – g l i k o z a m i n o g l i k a n y. W różnych częściach ciała znajdują się specyficzne. Dla naszej skóry szczególnie ważny jest jeden z nich - kwas hialuronowy. To cudowny składnik kosmetyczny, który jest w stanie przyciągnąć wodę o masie 1000-krotnie większej niż jego cząsteczka. Skąd ją bierze? Głównie z naskórka. Glikozaminoglikany występują przede wszystkim w skórze właściwej dbając o jej nawilżenie. Tak naprawdę można więc powiedzieć, że wysuszają naskórek. Dzieje się tak tylko wtedy, kiedy nie mają wokół siebie wystarczającej ilości wody. Dlatego tak bardzo ważne jest, żeby przy ich stosowaniu dbać o nawilżenie od środka. Jeżeli organizm będzie odwodniony (A pamiętajmy, że dla niego najważniejsze są wszystkie narządy – od mózgu, po mięśnie. Skóra w wyborze miejsca transportu wody zawsze będzie na szarym końcu.), stosowanie nawet najlepszej jakości i największego stężenia kwasu hialuronowego niewiele pomoże. Oprócz kwasu hialuronowego kosmetyka wykorzystuje wiele innych składników przyciągających i wiążących wodę w naskórku – kwasy owocowe, gliceryna, polisacharydy – brzmi strasznie chemicznie, ale wszystkie one mogą być pozyskiwane naturalnie i w procesach biotechnologii.
3. Nawodnienie skóry do środka
To co możecie zrobić już teraz, od razu – łyk wody. Kiedy woda nawilża? Gdy pijemy ją małymi porcjami i najlepiej w postaci izotoniku. Wtedy jest czymś „ciekawym” dla naszego organizmu. Czysta woda wypijana w dużych ilościach też nie zaszkodzi – przefiltruje nasze nerki. Najprostszy izotonik to woda z miodem i szczyptą soli. Jesienią według medycyny chińskiej należy wypijać ciepłe płyny. Wspaniałym nawilżającym napojem jest bardzo łatwy do przygotowania kompot z jabłek i gruszek, który wzmacnia płuca i zapobiega i jesiennym infekcjom. Poniżej znajdziecie przepis. Poza kompotem dobre będą ciepła woda i herbaty owocowe oraz niektóre ziołowe. Herbata czarna oraz kawa – wiemy to już dobrze odwadniają. Dobrym sposobem na pamiętanie u uzupełnieniu wody w tym przypadku jest postawienie obok filiżanki kawy, szklanki wody. Drogocennym źródłem wody dla naszego organizmu są także świeże owoce i warzywa. Najlepsze są te sezonowe, naturalnie występujące w naszym regionie. A wczesna jesień pod tym względem jest cudowna i swoimi darami wspomaga naszą regenerację – mamy wspaniałe pomidory, jabłka, gruszki i śliwki. Korzystajmy.
Nawilżający kompot na jesień
2 średniej wielkości jabłka
3 średniej wielkości gruszki
Kilka suszonych śliwek
Kilka daktyli
Garść rodzynek
10 goździków
5 koszyczków kardamonu
2 litry wody
Suszone owoce zalać na chwilę gorącą wodą. Jabłka i gruszki dokładnie umyć, pokroić na kawałki, usunąć gniazda nasienne. Wszystkie składniki razem doprowadzić do wrzenia i na małym ogniu gotować przez około godzinę. Pić samodzielnie lub rozcieńczony gorącą wodą.
Ten kompot odkryłam, dzięki mojej znajomej masażystce Shiatsu. Według medycyny chińskiej ma działanie nawilżające dla całego organizmu oraz dzięki gruszkom w tej postaci wzmacnia płuca i zapobiega jesiennym infekcjom dróg oddechowych. Dla mnie, jako kosmetologa z kolei, ważne jest to, że od środka super nawilża także skórę. A poza tym wszyscy domownicy go uwielbiają podczas deszczowych, chłodnych dni, szczególnie po powrocie do domu ze szkoły i pracy, gdy z gorącym kubkiem można przysiąść pod kocykiem na kanapie.
Jesienna regeneracja:
Zabieg DRUGA SKÓRA i jego kluczowy składnik - SERUM DRUGA SKÓRA
To serum skrada serce każdego, kto zdecyduje się po nie sięgnąć. Nie zawiera żadnych niepotrzebnych emulgatorów i wypełniaczy, a jego baza strukturą odwzorowuje budowę naszego cementu międzykomórkowego – znajdziecie tu ceramidy i fitosterole. Dodatkowo zawiera kwas hialuronowy oraz aktywną formę witaminy C. Skóra staje się nawilżona, spokojna i gładka. Serum daje ulgę napiętej suchej skórze, a przy tłustej ze względu na swoją niezwykłą recepturę z powodzeniem zastąpi krem.
Stanowi serce zabiegu Druga Skóra, w którym kolejno wykonywane są delikatne peelingi enzymatyczny, kwasowy i kawitacyjny, relaksujący masaż twarzy i karku oraz hydroinfuzyjna maska. Zabieg zalecany jest do każdego typu skóry wymagającej regeneracji.
Cena: 182zł/ 30 ml Cena zabiegu Druga Skóra na bazie produktów YONELLE: 250 zł/ 90 minut
Bibliografia:
M. Błaszczyk, „Histologia dla kosmetologów”, OFICYNA WYDAWNICZA PWSZ
NYSA 2013
M. Noszczyk, „Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska”, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2010, 2011