Pod wpływem częstego mycia i dezynfekcji skóra naszych dłoni jest przesuszona i podrażniona. To nie tylko dyskomfort, ale także otwarte wrota dla mikroorganizmów. Uszkodzona bariera skóry jest łatwiejsza do pokonania. Zgłaszacie, że Wasze ręce potrzebują teraz szczególnej pomocy, a zwykłe kremy nie wystarczają. Polecam kilka prostych domowych sposobów na ukojenie podrażnień i odżywienie skóry.
Zanim jednak do nich przejdę rekomendacje, bez których problem będzie często nawracał:
Wybieraj łagodne, naturalne mydła, które nie będą dodatkowo przesuszać skóry. Jeżeli potrzebujesz mydeł antybakteryjnych, stosuj te, które w składzie zawierają emolienty, albo są oparte na innych składnikach niż alkohol (np. z ozonem).
Dokładnie osuszaj dłonie. Z wilgotnych dłoni woda jeszcze szybciej odparowuje!
Po myciu rąk, jak najczęściej nałóż i z uważnością wmasuj krem. Wybieraj kremy, które zawierają naturalne oleje, masła i mocznik. Kremy z wysoką zawartością parafiny i gliceryny na dłuższą metę jeszcze bardziej wysuszą dłonie.
Dopóki utrzymują się podrażnienia lepiej unikaj kremów, które są perfumowane - to między innymi ten składnik jeszcze bardziej może podrażnić skórę o osłabionej strukturze.
1. Kąpiel w ciepłej oliwie
Nie pamiętam nawet skąd znam ten sposób, ale stosuję go od bardzo dawna w sytuacjach kryzysowych i gdy brakuje czasu na dłuższą pielęgnację. Samo wmasowanie oliwy nie daje takiego efektu, ale wykorzystanie jej w postaci ciepłej kąpieli... magia.
Jak to zrobić?
Podgrzej tyle oliwy, żeby w naczyniu swobodnie zamoczyć całe dłonie. Powinna być ciepła, ale nie może parzyć. Zadbaj o to, żeby oliwa była bardzo dobrej jakości - extra virgin, tłoczona na zimo. Taka oliwa ma lekko mętną konsystencję i jest zielonkawa. Zanieczyszczona i niskiej jakości zamiast pomóc, podrażni. Zanurz dłonie na co najmniej 10 minut, a po ich wyjęciu przez chwilę wmasuj oliwę. Nadmiar zmyj wilgotnym ręczniczkiem i dokładnie osusz dłonie.
Co dobrego zawiera oliwa z oliwek? Przede wszystkim Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe, które ułatwiają regenerację własnych lipidów naskórka. Znajdą się tu również kwasy omega-3 i 6, które natłuszczają i przywracają odpowiedni poziom nawilżenia. Oliwa zawiera także wszystkie witaminy rozpuszczalne w tłuszczach - A, D, E, K.
2. Masło shea
S.O.S. dla suchej, podrażnionej skóry. Dobrej jakości nierafinowane masło jest dość twarde. Możesz je rozgrzać w dłoniach lub spróbować połączyć z odrobinką innego ciepłego oleju. Kiedy jego konsystencja na to pozwala masuj i masuj, i masuj, i masuj... możesz zostawić masło na dłoniach nawet na godzinę, a potem delikatnie je zmyć wilgotnym ręczniczkiem.
Co dobrego zawiera masło shea? Szereg kwasów nienasyconych i nasyconych, które uszczelniają barierę skóry, odżywiają i łagodzą podrażnienia. Masło shea nazywane także karite, co oznacza "życie" ma właściwości przeciwbakteryjne i wspomaga gojenie się skóry.
3. Maseczka z awokado
Wystarczy, że rozgnieciesz dokładnie dojrzałe awokado i zmieszasz z łyżką innego oleju np. oliwy z oliwek lub oleju migdałowego. Maseczkę możesz wcierać przez chwilę w dłonie i zostawić na 5-10 minut. Delikatnie zmyj wodą.
Co dobrego zawiera miąższ awokado? Dobre proporcje kwasów omega 3-6-9, które uzupełniają barierę ochronną skóry i wraz z witaminą E wspomagają jej regenerację.
4. Peeling
Last but not least! Bardzo, bardzo ważny element ratunkowej pielęgnacji dłoni, przede wszystkim dlatego, że suchy, zrogowaciały naskórek stanowi skuteczną barierę dla przenikania innych, nawet najlepszych substancji. Najlepiej poprzedzić nim każdy ze sposobów, które podałam wyżej, ale nie należy go robić częściej niż dwa razy w tygodniu. Jak zrobić go łatwo w domu? W miseczce wymieszaj łyżkę fusów po kawie, łyżkę cukru (sól w tym przypadku mogłaby szczypać) i dodaj tyle oleju, żeby powstała gęsta papka. Możesz użyć dowolny olej kosmetyczny lub wysokiej jakości oliwę z oliwek. Masuj dłonie przez kilka minut, a następnie spłucz peeling letnią wodą. I już! Zajmuje naprawdę niewiele czasu, a od razu zobaczysz różnicę i zwiększysz działanie kolejnych etapów.
Co dobrego robi peeling? Usuwa zrogowaciały naskórek złożony z martwych komórek. Dzięki niemu szorstka skóra ulega wygładzeniu. Dzięki masażowi i drobinkom już na tym etapie wcierasz odżywczy olej, który odżywia skórę i uzupełnia jej barierę ochronną. Same maski i kremy niestety nie wystarczą - po prostu nie będą w stanie działać efektywnie, jeżeli przy pomocy peelingu nie usuniesz zrogowaciałej, suchej warstwy naskórka.
Dajcie znać, czy te sposoby zadziałały! A może macie swoje sprawdzone metody w tych dziwnych czasach i zechcecie się nimi podzielić?
Comentarios